27 listopada 2015

Coraz bliżej święta...

Dwa ostatnie tygodnie nie były wyjątkowo twórcze. Skupiłam się głównie na zamówieniach, jedno wciąż jeszcze wisi nade mną. Listopadowa melancholia, która wciska w łóżko i silnie współpracuje z grawitacją nie daje za wygraną... Tak naprawdę, nie wiem gdzie, ani jak ten czas minął. Ostatnie dni spędziłam nie wychodząc spod koca. Ciężko się wraca do rzeczywistości.

Tak, jak zapowiadałam w poprzednim poście, otwieram swój butik na DaWanda.com. Dziś pierwszy raz od dawna wyszło słońce, jest przyzwoite światło, a więc będę mogła w końcu uzupełnić sklep! :) Po prawej stronie widnieje już banner. Stopniowo będą pojawiać się nowe produkty.

Za to już w przyszłym tygodniu, tuż po weekendzie, pomyślę o świątecznych promocjach, wszystko na bieżąco będzie się pojawiać. Mam nadzieję, że ktoś da się skusić ;) Kilka wisiorów wciąż szuka nowego domu... (więcej zdjęć każdego z nich - już na dniach)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz